Ponad dwa lata temu plakaty z napisem "Jesteś HOMO – OK! ale NIE SPEDALAJ NIELETNICH! [zwłaszcza za pieniądze]" zostały "dziko", czyli nielegalnie, rozklejone w Warszawie. Ich autor - Wojciech Korkuć - skrył się za fikcyjnym "ruchem higieny moralnej" firmującym plakaty. W. Korkucia nie pociągnięto do odpowiedzialności (nielegalne wyklejenie plakatów to wykroczenie).
Tymczasem w listopadzie br. ten i inne plakaty W. Korkucia pojawiły się na wystawie w gdańskim Teatrze Wybrzeże - i doczekał się obrony ze strony Cezarego Niedziółki, zastępcy dyrektora tego teatru. SPR wysłało do niego list w tej sprawie.
Toruń, 06 grudnia 2013 roku
Cezary Niedziółka
Teatr Wybrzeże
ul. Św. Ducha 2
80-834 Gdańsk
Szanowny Panie Dyrektorze,
publikacja portalu gazeta.pl z 23 listopada br. przypisała Panu poniższy komentarz do umieszczenia – w ramach wystawy plakatów Wojciecha Korkucia w Teatrze Wybrzeże – plakatu z tekstem "Jesteś HOMO – OK! ale NIE SPEDALAJ NIELETNICH! [zwłaszcza za pieniądze]".
Ja nie rozumiem posądzenia o treści homofobiczne czy dyskryminacyjne. Przekaz plakatu "Jesteś homo - OK. Nie spedalaj nieletnich" jest mocny w treści, ale pozytywny, nikogo nie stygmatyzuje, nie wyklucza, apeluje jedynie o niepodejmowanie czynności seksualnych wobec nieletnich, co chyba nie jest sprzeczne z prawem. Ale nie mogę wykluczyć oczywiście innych interpretacji tego plakatu, tak jak w przypadku każdego dzieła sztuki.
Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" nie może – z przyczyn opisanych poniżej – zgodzić się z tym komentarzem.
Przedmiotowy plakat:
Z każdej z ww. przyczyn przedmiotowy plakat zniesławia osoby homoseksualne. Jest on także dla nich obraźliwy – odwołując się do wulgarnego określenia "pedał".
Przypomnieć należy, że homoseksualność jest orientacją seksualną, wrodzona, biologiczną, niezmienną (niezależną od ludzkiej woli) cechą pewnego odsetka populacji. Jak każda orientacja
seksualna, homoseksualność jest cechą neutralną – ani lepszą ani gorszą od pozostałych orientacji seksualnych. Podobnie jak biseksualności i heteroseksualności, homoseksualności nie można
przenieść na inną osobę, nie można jej narzucić ani jej nabyć, przejąć od inne osoby. Nie ma też żadnego związku pomiędzy orientacją seksualną (dowolną – w tym homoseksualnością)
a pedofilią, która jest tzw. parafilią, a jej przejawy (zachowania polegające na współżyciu z osobami poniżej piętnastego roku życia) są przestępstwem. Przedmiotowy plakat propaguje
całkowicie nieprawdziwe, bardzo szkodliwe dla osób homoseksualnych, antynaukowe stanowisko ws. homoseksualności. Odwołując się do najniższych instynktów, występując rzekomo w obronie osób
nieletnich i z pozycji ochrony moralności (pod plakatem podpisał się anonimowy "ruch higieny moralnej"), jest w rzeczywistości przejawem absurdalnego strachu przed osobami
homoseksualnymi, wynikłej z tego homofobicznej nienawiści do nich i potrzeby "ostrzegania" przed nimi. W przesłaniu tego plakatu nie ma niczego "pozytywnego" i w oczywisty sposób
stygmatyzuje on osoby homoseksualne. Warto też dostrzec, że W. Korkuć nie miał dość odwagi, aby podpisać się pod przedmiotowym plakatem, kiedy był on nielegalnie rozklejony w Warszawie (patrz
niżej) – zamiast tego autor plakatu schował się za szyldem "ruchu higieny moralnej".
Jak zasygnalizowano wyżej, plakaty "Jesteś HOMO - OK! ale NIE SPEDALAJ NIELETNICH! [zwłaszcza za pieniądze]" zostały nielegalnie rozklejone w Warszawie – miało to miejsce na przełomie lipca i sierpnia 2011 roku na nośnikach "CitiPoster" (zarządzanych przez Jacka Korkuć) oraz słupach zarządzanych przez Stołeczne Przedsiębiorstwo Usług Plastycznych i Wystaw Artystycznych WAREXPO Sp. z o.o. J. Korkuć stwierdził, że plakaty zostały "wyklejone w sposób nieuprawniony, bez jego wiedzy i akceptacji" (tak w informacji przesłanej przez niego do Karoliny Malczyk-Rokicińskiej, pełnomocniczki Prezydent m. st. Warszawy ds. Równego Traktowania); P.U.P.iW.A. WAREXPO Sp. z o.o. oświadczyła z kolei, że nie dokonała ekspozycji ww. plakatów na swoich nośnikach i że jest to przejaw "dzikiego plakatowania"(tak w informacji przesłanej przez ww. spółkę do Stowarzyszenia).
Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" jest zasmucone, że plakat W. Korkucia, który z "higieną moralną" ani pozytywnym przesłaniem nie miał niczego wspólnego, natomiast szermował ohydnym, homofobicznym pomówieniem, doczekał się obrony z Pana strony.
Z poważaniem
/-/ Przemysław Szczepłocki, osoba wchodząca w skład zarządu
/-/ Aldona Lewandowska, osoba wchodząca w skład zarządu
/-/ Monika Dąbrowska, osoba wchodząca w skład zarządu