26 maja Helsińska Fundacja Praw Człowieka, INPRIS – Instytut Prawa i Społeczeństwa oraz Polska Sekcja Międzynarodowej Komisji Prawników zorganizowały w Szkole Prawa i Handlu Łazarskiego spotkanie otwarte z prof. Ireną Lipowicz. Wśród publiczności znalazły się też osoby reprezentujące organizacje LGBTQ, w tym toruńską Pracownię Różnorodności. Poniżej relacja z blisko dwugodzinnego spotkania z kandydatką na RPO.
Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wystąpienia prof. I. Lipowicz, w którym nakreśliła ona, które zagadnienia – jej zdaniem – wymagają uwagi RPO. Wskazała przy tym na kryzys zaufania do instytucji publicznych, który może stać się niebawem hamulcem rozwoju Polski. Przejawami tego kryzysu są zarówno skargi na Polskę wnoszone do trybunału w Strassburgu jak i lawina 60 tysięcy listów, które rocznie trafiają do biura RPO. Zdaniem kandydatki, działalność RPO jest ważnym czynnikiem pogłębiającym zaufanie społeczne do organów państwa – i to pomimo tego, że osoby, które do tej pory piastowały tę funkcję, różnie rozkładały akcenty swojej działalności, kładąc większy nacisk na sferę prawa pracy, wystąpienia generalne czy interwencje indywidualne. Prof. I. Lipowicz zaznaczyła w tym kontekście, że jej celem jest prawo człowieka do dobrej administracji.
Odnosząc się do kwestii wykluczenia społecznego, kandydatka stwierdziła, że najbardziej pomijaną i zapomnianą grupą społeczną są osoby starsze i osoby w podeszłym wieku, a na drugim miejscu
plasują się osoby niepełnosprawne. Zdaniem prof. I. Lipowicz obie te grupy zostały pozostawione przez państwo bez pomocy, przy czym w odniesieniu do osób niepełnosprawnych zbyt często szermuje
się argumentem wysokich kosztów, na poniesienie których Polski nie stać. Kandydatka zaznaczyła, że są działania na rzecz tych osób, które można prowadzić bez ponoszenia kosztów.
Wśród swoich atutów – przemawiających za wyborem jej na stanowisko RPO – kandydatka wymieniła ośmioletni staż w sejmie oraz znajomość mechanizmów funkcjonowania państwa.
Jednocześnie już w swoim wstępnym wystąpieniu prof. I. Lipowicz podkreśliła, że – w jej opinii – RPO nie jest organem, który ma "zastępować" inne organy państwa (w późniejszej części
spotkania wracała do tego szereg razy); w szczególności dotyczy to dziedziny tworzenia prawa. Jej zdaniem RPO ma stać na straży prawa już istniejącego i działać na innych obszarach, np. reagując
na bezczynność władzy. Kandydatka dodała też, że - jako RPO - chce się przyczynić do popularyzacji mediacji jako metody załatwiania spraw i sporów.
Po wystąpieniu kandydatki przystąpiono do pytań publiczności. Poniżej większość z odpowiedzi prof. I. Lipowicz.
W konkluzji spotkania głos zabrał Jerzy Stępień, były sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego, który życzył kandydatce powodzenia.
Podsumowując należy stwierdzić, że - choć nie przyciągnęło ono tłumów - publiczne wysłuchanie kandydatki na RPO było ważnym i przydatnym spotkaniem, dzięki któremu można było sobie wyrobić
pojęcie o jej poglądach, zapatrywaniach i planach. Dużą wagę ma to, że do spotkania w ogóle doszło - prof. I. Lipowicz jest rekomendowana przez partię rządzącą i może być pewna wyboru, a mimo to
uznała za wskazane poddać swoją kandydaturę tej formie weryfikacji społecznej. Jej kontrkandydatka, rekomendowana przez PiS Irena Romaszewska, odmówiła udziału w spotkaniu - jakoby zasłaniając
się prawem do prywatności.
Przemek „Multilicus” Szczepłocki